Profil: KaYka
Komentarze do filmów:
BACH BACH ZALOZ BLOGA I TAM SIE PRODUKUJ, NIKOGO TU NIE INTERESUJA TWOJE FILOZOFIE - TU SIE PISZE O WRAZENIACHZ FILMU !
hahhaha
jeny no zlejcie tych
debili co ciagle plotą że homo
jest nienaturalne i w ogóle jak
nie będziecie reagować na tych
kreytnów to dadzą sobie spokój,
to kryptocioty co nie mają
innych zajęć.... no bo jaki
facet hetero siedziałby ciągle
na stronie o gejowskim filmie i
wypisywał te brednie??? :P:P:P:P
dajcie na luz, olejcie dziadów
:P:P
hahaha
no tak, wy wierzycie w
duchy, co lataja jako golebie i
zapladniaja dziewice, ktore
potem rodza dzieci. gratuluje
dowcipu. i nie radze wysmiewac
sie kogos, dlatego ze jest
ateista - bo z katolikow mozna
sie posmiac jeszcze bardziej.
nauczcie sie szacunku tzw
wierzacy, tak jak tego was
rzekomo uczyl wasz bog.
Tekst poniższy dedykuję
Noealowi, który pod różnymi
nickami wypisuje bzdury o
homoseksualizmie i celowo
rzpowszechnia mity medyczne.
przypominam tez, ze to jest
strona o RECENZJACH filmow, a
nie o urojeniach homofobów,
którzy powinni się leczyć. A
teraz..
Na temat osobowości osób o
orientacji homoseksualnej
istnieje wiele opinii.
Najczęściej przypisuje się im
zdolności artystyczne oraz
umiłowanie piękna. Uważa się, że
homoseksualiści wybierają pewne
typowe dla siebie zawody, w
których najpełniej się
realizują. Spotkać się można
również ze zdaniem przeciwnym -
pewne zawody czy funkcje
sprzyjają ujawnianiu się
tendencji homoseksualnych.
Wyniki badań na ten temat nie
zawsze potwierdzają te opinie.
Większość seksuologów zgadza się
jednak co do tego, że
homoseksualiści są ponad
przeciętną wrażliwi, nastrojowi
i labilni emocjonalnie oraz
bardziej sugestywni.
Najnowszą wiedzę na temat uwarunkowań homoseksualizmu przedstawia dr Kazimierz Szczerba, psycholog i seksuolog kliniczny. Kieruje Poradnią Zdrowia Psychicznego we Wrocławiu. Napisał m.in. książkę "Eros i Psyche" oraz "Wychowanie do życia w rodzinie" - podręcznik dla gimnazjalistów. Jest żonaty, ma 53 lata.
Dorota Krzemionka-Brózda: - Co współcześnie wiadomo na temat przyczyn homoseksualizmu? Skąd się bierze ta "inna" orientacja seksualna?
Kazimierz Szczerba: - Na przestrzeni lat budowano różne hipotezy, ale żadna nie znalazła powszechnego uznania. Póki co uważa się, że homoseksualizm może być uwarunkowany genetycznie, może wiązać się z okresem życia płodowego i zaburzeniami w rozwoju płodu, może być odbiciem zaburzeń w gospodarce hormonalnej organizmu (nadmiar bądź niedobór pewnych hormonów), lub też zależeć od rozwoju psychoseksualnego: wychowywanie w atmosferze niechęci do płci przeciwnej, czy też przymuszanie dziecka do czynności niezgodnych z płcią biologiczną, przeżyte urazy, uwiedzenie. Wszystkie te czynniki mogą działać oddzielnie lub łączyć się. Jeszcze na początku lat 80. wielu naukowców zwracało uwagę na psychologiczne przyczyny postawy homoseksualnej, szczególnie na fakt uwiedzenia. Obecnie coraz więcej badaczy zgadza się ze zdaniem, że homoseksualizm z natury swej jest wrodzony.
- Czy występowanie homoseksualizmu jest zależne od płci czy kultury?
- W żadnej ze znanych kultur nie spotyka się dominacji orientacji homoseksualnej. Ujawnia je od 2 do 5 proc. populacji, i to we wszystkich społeczeństwach (identyczne rezultaty uzyskiwano w badaniach przeprowadzanych w Stanach Zjednoczonych, w Brazylii, na Filipinach i w Gwatemali). U mężczyzn homoseksualizm nazywany bywa także uranizmem lub - co nie jest słuszne - pederastią, a u kobiet miłością lesbijską, safizmem lub tribadią. Miłość lesbijska rządzi się nieco innymi prawami niż homoseksualizm męski i mniej o niej wiemy. Jest bardziej tajemnicza, polega głównie na porozumieniu duchowym, psychicznej więzi. Aktywność fizyczna kochanek odgrywa raczej drugoplanową rolę, choć spotyka się i takie homoseksualistki, dla których najważniejsze są techniki wyzwalające jak najsilniejszy orgazm. Przez całe wieki o homoseksualizmie kobiet, poza pamięcią o Safonie i jej poezji, prawie się nie wspominało. Znacznie więcej mówiło się i pisało o homoseksualizmie męskim. Prawdopodobnie wiązało się to zarówno z problemem prokreacji, jak i rolą każdej z płci w tworzeniu porządku społecznego. Homoseksualizm męski mógł powodować poważne konsekwencje, np. stawać się przyczyną braku potomstwa. Tribadia traktowana była raczej jako rodzaj dziwactwa, najczęściej zresztą nieujawnianego otoczeniu.
- Czy możemy mówić o różnych rodzajach homoseksualizmu?
- Wymienia się różne formy homoseksualizmu, ale nie ma to związku z etiologią. Mówi się na przykład o homoseksualizmie zastępczym, który zdarza się pomiędzy osobami tej samej płci pozbawionymi możliwości kontaktów heteroseksualnych (np. pobyt w więzieniu czy praca skazująca przez dłuższy czas na życie wyłącznie w towarzystwie osób tej samej płci). Nie wpływa to zazwyczaj na późniejsze wybory seksualne tych osób. Występuje też homoseksualizm pozorny, kiedy ktoś żywi przekonanie o własnej homoseksualności na podstawie snów czy zauroczenia osobą tej samej płci. Powodem nie są jednak homoseksualne skłonności, ale nieśmiałość i niepewność w relacjach z osobami płci przeciwnej. W momencie, gdy młody człowiek nabierze odwagi i stworzy heteroseksualny związek, najczęściej wszystko mija jak zły sen. Nawet jeżeli doszło do jakichś śladowych doświadczeń homoseksualnych. Homoseksualizm młodzieńczy jest typowy dla wczesnego okresu dorastania, ale nie jest fazą rozwoju psychoseksualnego. Pojawia się jedynie u tych, u których warunki zewnętrzne sprzyjają homoseksualnym czy quasi-homoseksualnym aktom. Jest chociażby wynikiem podporządkowania się określonej subkulturowej modzie, np. masturbacji w grupie osób tej samej płci.
- Wiele mówi się o homoseksualizmie jako następstwie uwiedzenia chłopca przez mężczyznę lub skutku pierwszych negatywnych doświadczeń z kobietami. Jaka jest rola takich doświadczeń?
- Uwiedzenie homoseksualne bywa uznawane za jedną z ważniejszych przyczyn powstawania homoseksualnej orientacji. Mechanizm tego zjawiska nie został do dziś wyjaśniony. Może być to reakcja spustowa u osób mających homoseksualne predyspozycje. Dotyczyć to może również osób, które swe pierwsze doświadczenia z płcią przeciwną określić mogą jako jednoznacznie negatywne, a nawet traumatyczne. O takim obrocie sprawy częściej słyszy się od kobiet niż od mężczyzn.
- Wojciech Eichelberger w książce "Zdradzony przez ojca" pisze, że homoseksualizm może być sposobem poradzenia sobie przez chłopca z zakłóconą relacją z ojcem, np. słaby ojciec poniżany przez matkę sprawia, że syn, nie chcąc być taki jak on, zaprzecza swej męskości. Albo syn odrzucony przez ojca szuka miłości innych mężczyzn. Co Pan o tym sądzi?
- Może być tak, jak ujął to Eichelberger. Bez konkretnych dowodów nie odważyłbym się skonstruować takiej tezy. Chociaż wielu autorów przy okazji poszukiwania przyczyn homoseksualizmu lub przy jego opisywaniu i klasyfikacji bardzo mocno w całej sprawie podkreśla rolę czynnika psychologicznego. W jednej ze swych prac Zbigniew Lew-Starowicz zwraca uwagę na takie oto zjawisko: Część mężczyzn homoseksualistów przyznaje, że w wieku dziecięcym często odbierali ojca jako kogoś odległego, natomiast byli bardzo mocno związani z matką, z reguły nadmiernie opiekuńczą, nierzadko zachłanną. Syn, który nie czuje autentycznej więzi z ojcem, swe uczucia względem niego prezentuje w formie przez ojca nieakceptowanej. I nawet jeżeli nie budzi to wrogości do dziecka, powstaje chłód emocjonalny. Sytuacja taka jeszcze bardziej nasila tendencje unikowe u syna, który kieruje swe uczucia jeszcze silniej do matki. Jeżeli matka to podsyca - koło się zamyka. W konsekwencji, w wyniku niewykształcenia się męskiego wzoru ojca i braku identyfikacji z tym wzorem oraz utożsamiania się z matką dochodzi do tego, że w okresie dojrzewania syn wybiera jako obiekt swych zainteresowań mężczyznę. A więc partnera takiego, jakiego wybrałaby matka, a nie ojciec.
- Czy życie w celibacie, w zakonie może sprzyjać kształtowaniu się tendencji homoseksualnych?
- Należy rozróżnić życie w celibacie od życia w zakonie. Ksiądz żyjący w celibacie ma możliwość kontaktowania się z osobami innej płci, teoretycznie nawet intymnie, natomiast członek zakonu takich możliwości z reguły jest pozbawiony. Zakonnik w najróżniejszych sytuacjach styka się z osobami tej samej płci. I to zarówno fizycznie - w trakcie wspólnych prac, posiłków czy kąpieli, jak i psychicznie - w czasie wzajemnych rozmów i dyskusji, zarówno o rzeczach błahych, jak i poważnych. Z tego powodu może sięgnąć do repertuaru zachowań homoseksualnych, co mogłoby się nigdy nie zdarzyć, gdyby funkcjonował w innym otoczeniu.
- Czy dla osoby o niejasnej lub odmiennej orientacji seksualnej, która nie akceptuje tego, celibat i zakon nie są czasem ucieczką od problemów z własną orientacją? Co więcej wybór taki jest wysoko wartościowany społecznie.
- Może tak się zdarzać. Mam na to przykłady z własnej praktyki zawodowej. Pamiętam pewnego absolwenta szkoły średniej, którego przyprowadzili do mnie rodzice, jako że bardzo boleli, iż dalszą naukę postanowił kontynuować w seminarium duchownym. W rozmowie w cztery oczy przyznał, że jest homoseksualistą, w pełni to akceptuje i nie widzi najmniejszej możliwości związania się z jakąkolwiek kobietą. Poświęcenie się stanowi duchownemu pozwoli mu z honorem wybrnąć z całej sytuacji. Ponoć rozmawiał o tym ze znajomym księdzem, który jego plan poparł.
- Czy homoseksualizm się leczy? Czy można korygować tę "inną" orientację seksualną?
- Homoseksualizm nie jest chorobą. W 1991 roku Światowa Organizacja Zdrowia wyeliminowała homoseksualizm z Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób i Zaburzeń. Nie można więc mówić o jego leczeniu czy korekcie tej orientacji. Nie jest to - zgodnie ze współczesną wiedzą - możliwe. Z całą pewnością natomiast można i trzeba pomagać homoseksualistom w przystosowaniu do życia w ogóle (rodzina, najbliższe otoczenie), ale tylko pod warunkiem, że sami o to poproszą. Pod żadnym pozorem nie należy na siłę uszczęśliwiać homoseksualistów, którzy swoje wybory akceptują.
- Czy zgłaszają się do seksuologów osoby, które chcą zmienić swą homoseksualną orientację?
- Homoseksualistów z własnej woli pragnących zmienić swą seksualną opcję jest stosunkowo niewielu. Do gabinetów seksuologicznych docierają jedynie niepewni swych wyborów biseksualiści i osoby cierpiące na tzw. homofobię, czyli lęk przed tym, czy nie jest się homoseksualistą. Są to z reguły ludzie młodzi, bez większych doświadczeń w intymnej sferze. Do ich niepokoju przyczyniły się najczęściej obserwacje homoseksualistów w ich otoczeniu. Nie akceptując ich wyborów, panicznie boją się, by nie znaleźć się na ich miejscu. Z pozorną prośbą o zmianę swej seksualnej orientacji zwracają się natomiast ci, którzy do seksuologa zostali "doprowadzeni" przez rodziców lub partnerów (małżonków, konkubentów). Dla świętego spokoju, lub też dla innych pozaseksualnych korzyści decydują się na taką wizytę, z góry zakładając, że nic ona nie zmieni.
- Czy można mówić o osobowości homoseksualisty?
- Na temat osobowości osób o orientacji homoseksualnej istnieje wiele opinii. Najczęściej przypisuje się im zdolności artystyczne oraz umiłowanie piękna. Uważa się, że homoseksualiści wybierają pewne typowe dla siebie zawody, w których najpełniej się realizują. Spotkać się można również ze zdaniem przeciwnym - pewne zawody czy funkcje sprzyjają ujawnianiu się tendencji homoseksualnych. Wyniki badań na ten temat nie zawsze potwierdzają te opinie. Większość seksuologów zgadza się jednak co do tego, że homoseksualiści są ponad przeciętną wrażliwi, nastrojowi i labilni emocjonalnie oraz bardziej sugestywni.
POCZYTAJCIE SOBIE TO:
Homofobia jest
uprzedzeniem, a więc
uwarunkowaną społecznie
awersyjną (wrogą, negatywną)
postawą wobec gejów i lesbijek,
opartą wyłącznie na ich
orientacji seksualnej,
ignorującą indywidualne cechy
poszczególnych członków grupy.
Jest uwarunkowana społecznie,
tzn. nabywana jest od
dzieciństwa w toku socjalizacji
przebiegającej w społeczeństwie
stygmatyzującym homoseksualizm.
Homofobia manifestuje się
poprzez negatywne uczucia
kierowane przeciwko gejom i
lesbijkom (od wrogości, wstrętu
i obrzydzenia przez pogardę,
pobłażliwość, lekceważenie aż po
wyniosły protekcjonalizm) oraz
przez wiarę w stereotypy, tzn.
nadmiernie uogólnione,
najczęściej fałszywe przekonania
na temat cech i zachowań osób
homoseksualnych. Homofobia może
też przejawiać się w postaci
wrogich zachowań wymierzonych
przeciwko ludziom
homoseksualnym, począwszy od
poniżających żartów, obraźliwych
wyzwisk, poprzez nierówne
traktowanie w pracy i rozmaitych
sytuacjach społecznych aż po
zbrodnie nienawiści, a nawet
ludobójstwo. Przejawianie się
uprzedzenia w czynach nosi nazwę
dyskryminacji. Ponadto, jak
każde uprzedzenie, homofobia
jest aktywnie oporna na zmianę,
tzn. wszelkie próby korekty
bezpodstawnych sądów osoby
homofobicznej rodzą silny
emocjonalny opór, który
najczęściej uniemożliwia
jakiekolwiek modyfikacje.
Homofobia nabywana jest w toku
socjalizacji tak samo przez
osoby, które w wieku dorosłym
ujawnią orientację
heteroseksualną, jak i przez te
osoby, które ujawnią orientację
homoseksualną. W tym ostatnim
przypadku mówimy o tzw.
homofobii zinternalizowanej,
czyli uwewnętrznionej. Od tego,
w jaki sposób osoba
homoseksualna poradzi sobie z
uwewnętrznioną homofobią zależy
jej dalsze funkcjonowanie
psychiczne i społeczne.
Homofobię uwewnętrznioną można
skierować na siebie, co skutkuje
nienawiścią do samego siebie,
problemami psychicznymi lub
poczuciem winy. Można ją też
skierować na innych gejów i
lesbijki, obarczając ich
odpowiedzialnością za społeczną
stygmatyzację osób
homoseksualnych. Można też się
jej pozbyć, jeśli w toku
rozumowej analizy osoba
homoseksualna dojdzie do
wniosku, że nie ma podstaw do
negatywnego nastawienia wobec
homoseksualizmu i ludzi o
homoseksualnej orientacji. W
pozbyciu się uwewnętrznionej
homofobii może okazać się
pomocny odpowiednio przygotowany
psycholog, który zna specyfikę
problemów i dylematów, z którymi
borykają się geje i lesbijki
poszukujący odpowiedzi na
nurtujące ich pytania dotyczące
własnej tożsamości.
brednie
co konkretnego papiez
zrobil dla swiata? czy dzieki
niemu ustala jakas wojna? czy
dzieki niemu zaczeto szanowac
odmiennosc i roznorodnosc w
spoleczenstwie ? a moze pomogl
zwalczac glod i ubostwo na
swiecie? a moze zrobil cos na
rzecz zatrzymania pandemii AIDS?
ups, chyba jednak nic nie
zrobil... ale polaczki
oczywiscie pierdza w stolki ze
zlosci ze ktos krytykuje ich
boga... zalosni jestescie :)
refleksja ...
przepiękne krajobrazy ...
doskonale komponująca się z nimi
muzyka ... i wszechpotężna siła
miłości, która jest ponad
ludzkimi stereotypami,
podziałami, zakazami i nakazami;
której nie jest się w stanie
oprzeć ani opsykliwy,
grubopskorny Ennis, ani tym
abrdziej wrażliwy i emocjonalny
Jack ... To także przestroga
przed ludzką zawiścią, głupotą i
ksenofobią, które to cechy mogą
zniszczyć ludzi, ale nie są w
stanie zniszczyć milości, która
ludzi połączyła ... film po
prostu piekny.
EHHH
DAJCIE SPOKOJ TEMU ZBYSZKOWI TO JAKIES DZIECKO Z DOWNEM KTORE DORWALO SIE DO KOMPA< ZLEJCIE DZIADA